Trufle są najdroższymi grzybami świata – ich cena waha się między 500 a 2000 euro za kilogram. Ludzkość znała je już 1500 lat p.n.e.. W XVIII wieku poszukiwania trufli stanowiły ulubioną rozrywkę elit dworskich. Ich niewielka ilość potrafi przemienić najprostsze danie w wytrawną ucztę, o dostojnym, wyjątkowym smaku. Pozyskiwanie trufli jest dość skomplikowanym procesem – jesienią, gdy grzyby są dojrzałe, o czym świadczy lekko zwiędnięty kapelusz, specjalnie tresowane świnie (lub psy rasy lagotto romagnolo) "wywąchują" je pod ściółką leśną, są one bowiem ukryte pod warstwą gleby.

Smak i aromat grzybów zależą od otoczenia, w jakim rosną. Dęby, sosny, topole, czy buki – to od nich zależy dominująca nuta trufli.

Zbieranie trufli jest procesem ściśle kontrolowanym i regulowanym prawem. Aby móc brać w nim udział, niezbędne jest specjalne pozwolenie. Tak jest choćby we Włoszech, gdzie jego brak może zakończyć się nawet aresztowaniem. Niestety, trufle są bardzo delikatne, a coraz większe zanieczyszczenie środowiska sprawiło, że rośnie ich coraz mniej.

Kulinarni smakosze i kucharze prześcigają się w pomysłach na zastosowanie trufli, które pojawiają się w zupach, sałatkach, sosach, omletach, foie gras, makaronach i wielu innych, niekiedy bardzo zaskakujących postaciach. Stosując trufle w potrawach warto pamiętać, że mają bardzo silny aromat, należy zatem zachować umiar. Czarne trufle mają delikatniejszy bukiet niż białe.

Najsmaczniejsze są grzyby świeże, chociaż można je konserwować i przechowywać przez długi czas. Najprostszą metodą jest ich zakonserwowanie w oliwie z oliwek, która przy okazji nabiera wspaniałego aromatu i może być używana do różnego typu potraw i sałatek.